witam
↧
Gastrostomia - co dalej ?
↧
Gastrostomia - co dalej ?
witaj
↧
↧
Ile w szpitalu po dekaniulacji?
Cześć, powiedzcie mi ile się mniej więcej przebywa w Katowicach po dekaniulacji?
Wyczytałam gdzieś na stronie jakiejś, że w przypadku dziecka, trzeba po dekaniulacji pozostać na obserwacji około 10-14 dni, ale nie wiem czy tak jest faktycznie. Ile Wy byliście?
My się już przymierzamy, coraz bliżej wyjazdu. W poniedziałek już jedziemy. Mój mały ogólnie sobie radzi z korkiem, cały dzień z koreczkiem siedzi i się przyzwyczaił. Momentami jak się czowiek wsłucha, to ma się wrażenie, że oddech jest trochę cięższy, no ale zdaję sobie sprawę, że w końcu rurka jeszcze jest. Mniejsza, bo mniejsza, ale jest i nie ma pełnej swobody przepływu powietrza. Kaszleć kaszle, ale tylko wtedy, gdy jest w korku, bez korka rzadko. Ogólnie kontaktowałam się w rehabilitantem, on z doktorem Bieleckim, na czym się skupić w przypadku rehabilitacji oddechowej i doktor powiedział, by się kaszlem aż tak bardzo nie przejmować, bo kaszel wraca samoistnie wraz z usunięciem rurki. Ważne, by dziecko sobie radziło z resztą. A to idzie mu super :) Choć zauważyłam, że ma tzw lepsze i gorsze dni. W gorszych dniach ssak chodzi często, albo pobudzam go do kaszlu cewnikiem, ale wczoraj np miał lepszy dzień i odsysałam go przez cały dzień tylko 2 razy, resztę ładnie wykaszlał :)
Ale mimo wszystko boję się, że się coś nie uda...
Wyczytałam gdzieś na stronie jakiejś, że w przypadku dziecka, trzeba po dekaniulacji pozostać na obserwacji około 10-14 dni, ale nie wiem czy tak jest faktycznie. Ile Wy byliście?
My się już przymierzamy, coraz bliżej wyjazdu. W poniedziałek już jedziemy. Mój mały ogólnie sobie radzi z korkiem, cały dzień z koreczkiem siedzi i się przyzwyczaił. Momentami jak się czowiek wsłucha, to ma się wrażenie, że oddech jest trochę cięższy, no ale zdaję sobie sprawę, że w końcu rurka jeszcze jest. Mniejsza, bo mniejsza, ale jest i nie ma pełnej swobody przepływu powietrza. Kaszleć kaszle, ale tylko wtedy, gdy jest w korku, bez korka rzadko. Ogólnie kontaktowałam się w rehabilitantem, on z doktorem Bieleckim, na czym się skupić w przypadku rehabilitacji oddechowej i doktor powiedział, by się kaszlem aż tak bardzo nie przejmować, bo kaszel wraca samoistnie wraz z usunięciem rurki. Ważne, by dziecko sobie radziło z resztą. A to idzie mu super :) Choć zauważyłam, że ma tzw lepsze i gorsze dni. W gorszych dniach ssak chodzi często, albo pobudzam go do kaszlu cewnikiem, ale wczoraj np miał lepszy dzień i odsysałam go przez cały dzień tylko 2 razy, resztę ładnie wykaszlał :)
Ale mimo wszystko boję się, że się coś nie uda...
↧
Ćwiczenie oddechu z koreczkiem
Słuchajcie, a co w sytuacji, gdy dziecko np na poniedziałek jest umówione na przyjęcie na oddział, a w sobotę czy niedzielę się rozchoruje?
Dziecko powinno być zdrowe, wiem, w poniedziałek było, termin potwiersdziłam. A dzisiaj mały zaczął mi niedawno bardzo kaszleć. Aż zwymiotował. Temperatury nie ma, być może to kolejne zęby, bo poza tym nic mu się nie dzieje. Ale gdyby jednak jakas choroba? Bez sensu jechać tyle kilometrów, po to, by kazali wracać, bo dziecko chore, ale znowu do kogo w weekend dzwonić, by wizytę przesunąć? Trochę to takie głupie dla mnie i skomplikowane. Czy w poniedziałek z samego rana zadzwonić?
Dziecko powinno być zdrowe, wiem, w poniedziałek było, termin potwiersdziłam. A dzisiaj mały zaczął mi niedawno bardzo kaszleć. Aż zwymiotował. Temperatury nie ma, być może to kolejne zęby, bo poza tym nic mu się nie dzieje. Ale gdyby jednak jakas choroba? Bez sensu jechać tyle kilometrów, po to, by kazali wracać, bo dziecko chore, ale znowu do kogo w weekend dzwonić, by wizytę przesunąć? Trochę to takie głupie dla mnie i skomplikowane. Czy w poniedziałek z samego rana zadzwonić?
↧
Ćwiczenie oddechu z koreczkiem
tak, zadzwoń w poniedziałek z samego rana, powiedz, że dziecko się rozchorowało i poproś o następny termin.
↧
↧
Ćwiczenie oddechu z koreczkiem
No i o to mi chodzi, bo już zaczęłam panikować, że wszystko przepadnie, no ale jeżeli zajdzie potrzeba, to tak zrobię. Póki co temperatury nadal nie ma, kaszleć na razie nie kaszlał od zaśnięcia, nasmarowałam go maścią majerankową pod nosem i vickiem po plecach i klatce piersiowej i czekamy do jutra. Mogą być zęby, bo już dzisiaj druga noc, że mi się co chwilę budzi z płaczem. Ale jest jeden plus tego wszystkiego- w końcu zaczął pięknie kaszleć! Dziś od 6.00, przez cały dzień ani razu ssaka nie użyłam. Jedynie przed snem, po 20.00 odessałam, na szybkiego, bo już był padnięty a coś mu się zebrało i nie chciałam go jeszcze kaszlem męczyć i rozbudzać. A jak wykaszlał, to miał tak pusto, że nawet ssakiem mi się tak nie udało nigdy wyciągnąć :) Także jestem dobrej myśli :) Z koreczkiem siedzi cały dzień, od 3 dni nawet z koreczkiem śpi :) A tak się martwiłam, chyba niepotrzebnie i na zapas :)
↧
Ćwiczenie oddechu z koreczkiem
Witajcie,
Bardzo się cieszę że mały tak pienie sobie radzi z korkiem.
Mam takie pytanie bo nie pamiętam, my jedziemy do Katowic 23 czerwca na endoskopie i nie pamiętam czy mamy wziąć ze sobą skierowanie do oddziału laryngologi czy do poradni.
Bardzo się cieszę że mały tak pienie sobie radzi z korkiem.
Mam takie pytanie bo nie pamiętam, my jedziemy do Katowic 23 czerwca na endoskopie i nie pamiętam czy mamy wziąć ze sobą skierowanie do oddziału laryngologi czy do poradni.
↧
Ćwiczenie oddechu z koreczkiem
Aniamil- a to Wasza pierwsza wizyta? Bo jeżeli pierwsza, to bierzesz od lekarza rodzinnego skierowanie do poradni laryngologicznej. Później dzwonisz i się rejestrujesz. No, ale skoro masz już termin wyznaczony, to znaczy, że już byliście, tak więc nie musisz ze sobą nic brać. Po przyjeździe do Katowic do szpitala idziesz najpierw na drugie piętro do sekretariatu, podajesz dane dziecka, ona daje Ci skierowanie, które już skoro byłaś, to przynosiłaś, z tym skierowaniem schodzisz na sam dół i idziesz założyć historię choroby i kartę szpitalną. Tam Cię panowie z portierni pokierują, bo to na poziomie -1. Jak już założysz karte, to bierzesz dokumentację, którą Ci dadzą i śmigasz znowu na 2 piętro, na laryngologię. Dajesz papiery pielęgniarkom i czekasz na rozwój sytuacji, tj. pobieranie krwi, wenflony, ważenie itp. Następnie po tym wszystkim ogląda Was lekarz i następnie przyjmują Was na oddział i kierują do sali. Pamiętaj, że dziecko musi być na czczo. Jeżeli endoskopię ma na drugi dzień, tak jak my, to musi być na czczo, ale może pić, ale jedynie wodę.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
↧
Ćwiczenie oddechu z koreczkiem
A my za każdym razem mieliśmy ze sobą skierowanie :)
↧
↧
Ćwiczenie oddechu z koreczkiem
Byliśmy już i mieliśmy skierowanie do szpitala od dr Bieleckiego, ale teraz jak uzgadniałam termin to Pani chciała od mnie skierowanie od lekarza rodzinnego tylko nie powiedziała czy do szpitala czy do poradni
↧
Ile w szpitalu po dekaniulacji?
Myśl pozytywnie.Po usunięciu rurki byliśmy na oddziale 4 dni,ale dlatego że na oddział trafiły dzieci z zapaleniem krtani.Po przyjeździe do domu na drugi dzień wylądowaliśmy w szpitalu na oddziale pediatrycznym z zapaleniem płuc.Tam właśnie Mały miał rehabilitację oddechową i drenaże,no i antybiotykoterapię.
Z tym że każdy przypadek jest inny więc trudno powiedzieć jak będzie z Wami.
Trzymamy kciuki :)
Z tym że każdy przypadek jest inny więc trudno powiedzieć jak będzie z Wami.
Trzymamy kciuki :)
↧
Ile w szpitalu po dekaniulacji?
My byliśmy 3 dni. Mam nadzieję, że młody wróci bez rury. Pozdrawiam i trzymamy kciuki.
↧
czy ktos wie dlaczego z pega..?
Czy ktos wie dlaczego z brzucha przy pegu nie wychodzi liczba 4? co to moze byc?zawsze grzybek naciagalam poza 4ke a teraz ledwo ona z brzucha wychodzi?mala nawet juz mi 2razy zwymiotowala.co to moze byc?minie jej to ?
↧
↧
Udana dekaniulacja w Katowicach!
Witam Was, po tygodniowej nieobecności. Właśnie wróciliśmy z Katowic. Oczywiście bez rury :) W sumie byliśmy 7 dni, z czego 5 po dekaniulacji. Wszystko jest dobrze, saturacja ładna, mały sobie radzi. Tylko ten kaszel... nie radzi sobie jeszcze tak jakbym chciała. Kaszle, owszem, ale nie tak często jak oczekuję. Oklepujemy się, ale mam wrażenie, że oprócz usunięcia zalegań, to to nic więcej nie daje. Ponoć kaszel ma wrócić sam z siebie automatycznie, często, że ważne jest, że w ogóle kaszle. Ale mimo wszystko jestem szczęśliwa, że się udało! :D Po 11 miesiącach z rurką, Oskar jest w końcu bez rurki! :D
A i jeszcze spotkałyśmy się dziś na oddziale z mamą z naszego forum i sobie porozmawiałyśmy :)
A i jeszcze spotkałyśmy się dziś na oddziale z mamą z naszego forum i sobie porozmawiałyśmy :)
↧
Udana dekaniulacja w Katowicach!
Cieszymy się razem z Wami.Znamy to uczucie :D.
Pozdrawiamy i życzymy zdrówka :)
Pozdrawiamy i życzymy zdrówka :)
↧
zszycie dziurki po tracheotomii
Witam:) bardzo dawno mnie tu nie było:) w poniedziałek jedziemy z synem do Poznania na ul Szpitalną celem zszycia tej nieszczęsnej dziury... po 3 latach od wyciągniecia rurki wreszcie się udało:) na Wrocław nie mogłam liczyć terminy sa katastrofalne... a w Poznaniu wzieli Nas z dnia na dzień praktycznie;) i moje pytanie brzmi: Jak Wasze dzieci zniosły ten zabieg no i czas po zabiegu>? Bardzo cierpiały? bolało strasznie? Mój syn ma 4 lata jest takim mamy cycusiem;D boje sie Jego reakcji...
↧
Udana dekaniulacja w Katowicach!
Gratulujemy i bardzo się cieszymy. Pozdrawiam, Kaśka z Kubkiem
↧
↧
próby zatykania rurki - wymuszanie oddychania nosem
Jaki jest w Waszym doświadczeniu poziom saturacji, na którym powinno przerwać się "eksperyment" zatykania rurki?
W naszym wypadku lekarz czeka aż saturacja spadnie do zera, "żeby mieć pewność, że pacjentka nie podejmuje oddychania" - bardzo mnie to martwi ze względu na to, że mała doznała już dużych urazów z powodu niedotlenienia - czy to nie przyczyni się do pogorszenia jej stanu?
Chciałabym poprosić, żeby nie dopuszczano do takiego dużego spadku, bo na mój rozum jest to szkodliwe, ale jeżeli taka jest powszechna praktyka i rzeczywiście nikomu to nie zaszkodziło (a sprawdzają tak czasem i kilka razy dzienie) - boję się posądzenia o histeryzowanie..
Dlatego pytam - czy spadek saturacji do 70, 50, 40 nie był w Waszym doświadczeniu powodem do odetkania już rurki? Wiem, że każdy przypadek to sprawa indywidualna, ale dla mojego spokoju ducha pomocna byłaby każda odpowiedź,
z góry dzięki,
niepokojna..
W naszym wypadku lekarz czeka aż saturacja spadnie do zera, "żeby mieć pewność, że pacjentka nie podejmuje oddychania" - bardzo mnie to martwi ze względu na to, że mała doznała już dużych urazów z powodu niedotlenienia - czy to nie przyczyni się do pogorszenia jej stanu?
Chciałabym poprosić, żeby nie dopuszczano do takiego dużego spadku, bo na mój rozum jest to szkodliwe, ale jeżeli taka jest powszechna praktyka i rzeczywiście nikomu to nie zaszkodziło (a sprawdzają tak czasem i kilka razy dzienie) - boję się posądzenia o histeryzowanie..
Dlatego pytam - czy spadek saturacji do 70, 50, 40 nie był w Waszym doświadczeniu powodem do odetkania już rurki? Wiem, że każdy przypadek to sprawa indywidualna, ale dla mojego spokoju ducha pomocna byłaby każda odpowiedź,
z góry dzięki,
niepokojna..
↧
próby zatykania rurki - wymuszanie oddychania nosem
To nie jest normalne że saturacja spada do zera nigdy bym na to nie pozwoliła.Jeżeli tak się dzieje to znaczy że coś jest nie tak i Twoje dziecko może ma jeszcze jakieś zwężenie krtani albo ma zbyt wiotką tchawicę,że nie może załapać oddechu noskiem lub buzią.Ja na Twoim miejscu skonsultowałabym to z innym lekarzem.Nie dopuszczaj do takiego niedotlenienia.Polecam dr Bieleckiego w GCZD w Katowicach.Nam tam wprowadzono odpowiednie leczenie i po 5 latach usunięto synkowi rurkę.
Grunt to przede wszystkim dobra diagnoza.
Pozdrawiam-Kasia.
Grunt to przede wszystkim dobra diagnoza.
Pozdrawiam-Kasia.
↧
Ziarnina?
Cześć, powiedzcie mi, jak na oddziale nazywała się ta żółta maść, którą się przecierało ziarninę wokół stomii? Ziarninę, mam na myśli taką czerwoną rankę, wystającą daleko za brzegi. U nas po dekaniulacji różnie z tym było, w szpitalu podleczyli, ale wydzielina mimo wszystko przez tą dziurkę, która jeszcze została, czasami się wydobędzie. Pilnuję higieny, od razu przemywam octeniseptem, ale np w nocy się tego nie upilnuje i mały wstaje z bardziej czerwonym. Dzisiaj to miał aż takie małe, jakby krwiste ranki, ale już trochę zeszło. Mieli nam wypisać receptę na ten środek, by doraźnie stosować w domu, ale doktor Dec, gdy dawał mi wypis, dał mi receptę, ale akurat nie na to, a ja nie zwróciłam uwagi, bo zobaczyłam receptę, to się zasugerowałam, że to na tę maść. Nie mogę kompletnie sobie nazwy przypomnieć. I mam nadzieję, że pediatra może mi to wypisac? :)
↧